Agata z bloga http://haftyagaty.blogspot.com/ zorganizowała sal pod tytułem “Tea Time”, w którym będziemy pokazywać poszczególne etapy zabawy w każdą pierwszą sobotę miesiąca – link tutaj.
Oto mój trzeci haft:
Tak prezentuje się wyhaftowana dotąd całość:
Zostało jeszcze 6 obrazków.
Mój hafcik powstawał w pięknych okolicznościach – m.in. na najwyższym Barcelońskim wzgórzu Tibidabo. Pięknie było i ciepło, ach….
A na koniec banerek zabawy i podgląd na całość obrazka:
Pozdrawiam!
Piękności 🙂 ja mam ochotę na coś podobnego do kuchni! 🙂
Barcelona… mmm 🙂
A hafcik pięknie powstaje 🙂
Przepiękny obrazek. I okoliczności cudne 🙂
Cudne sa te prace 🙂 niestety ja nie umiem ich robic: ( a szkoda.
Hafcik piękny i widoki w tle cudne:)
Śliczna filiżanka.
Przecudny hafcik 🙂
Piękna praca..
Wygląda Kochana naprawdę przecudnie ! Śliczny hafcik !
Nasze hafciki będą śliczne:) Pozdrawiam
Cudowny haft! bo jaki mógłby być, gdy powstawał w takich malowniczych okolicznościach 🙂
W takich okolicznościach przyrody to haftowanie to przyjemność 🙂
Oj zazdroszczę tych okoliczności powstawania haftu 🙂 Pięknie 🙂 I haft ślicznie wkomponował się w ten klimat 🙂
Piękny hafcik 🙂
Pozdrowionka
śliczny hafcik się szykuje, a okoliczności-niesamowite!
Ach! Haftować w takim miejscu – marzenie! Piękna filiżaneczka 🙂
Fajny widoczek:-) Ładny hafcik:-)