We wcześniejszym wpisie opisałam nieco zabawę SALową w Hafciarni na FB i pokazałam swój pierwszy wzorek, czyli Katie Kitty.
W międzyczasie powstały kolejne dwa obrazki – miś polarny Peter Polar Bear, który kocha kakao:
oraz myszka baletnica, czyli Mary Mouse:
Tak wyglądają wszystkie trzy:
Tak jak pisałam wcześniej, jeszcze nie mam na nie pomysłu, na razie powstają osobno, każdy na swoim kawałku lnu…
Kolejne zwierzaczki czekają w kolejce do haftowania 🙂
Wow ale cudnie wykonane i starannie i na lnie. Całość wygląd pięknie.
Przestw proszę czas przy komentarzach na nasz warszawski. Przepraszam ale teraz jest g.21.56
Super hafciki i na dodatek na lnie wykonane. Len, jak dla mnie nie jest tym ulubionym materiałem do haftu, więc tym bardziej szzacuneczek.
Dzięki za wizytę na moim blogu, i proszę popraw pisownię " w międzyczasie", bo ta, co napisałaś jest błędna.
Pozdrawiam.)
Super! Moje też gotowe.
Śliczne są te hafciki. Na blogu Gosi widziałam je jako zawieszki na choinkę ?